Podczas ostatnich koncertów z okazji 600-lecia łodzi, w pobliżu głównej sceny koncertowej znajduje się budowa nieukończonego wieżowca, na teren którego wtargnęli ludzie, szukający lepszej widoczności koncertu.

Na wysokości kilkudziesięciu metrów ustawiła się spora grupa uczestników wydarzenia, którzy jak wskazuje policja, znaleźli się w „sytuacji realnego zagrożenia życia i zdrowia”. Interweniowała policja z pomocą strażaków. Cała sytuacja skończyła się bez uszczerbku na zdrowiu żadnej z osób. Policja nie zdecydowała się na wystawienie mandatów uczestnikom zdarzenia.

Podczas ostatnich koncertów z okazji 600-lecia łodzi, w pobliżu głównej sceny koncertowej znajduje się budowa nieukończonego wieżowca, na teren którego wtargnęli ludzie, szukający lepszej widoczności koncertu.

Na wysokości kilkudziesięciu metrów ustawiła się spora grupa uczestników wydarzenia, którzy jak wskazuje policja, znaleźli się w „sytuacji realnego zagrożenia życia i zdrowia”. Interweniowała policja z pomocą strażaków. Cała sytuacja skończyła się bez uszczerbku na zdrowiu żadnej z osób. Policja nie zdecydowała się na wystawienie mandatów uczestnikom zdarzenia.

Podczas ostatnich koncertów z okazji 600-lecia łodzi, w pobliżu głównej sceny koncertowej znajduje się budowa nieukończonego wieżowca, na teren którego wtargnęli ludzie, szukający lepszej widoczności koncertu.

Na wysokości kilkudziesięciu metrów ustawiła się spora grupa uczestników wydarzenia, którzy jak wskazuje policja, znaleźli się w „sytuacji realnego zagrożenia życia i zdrowia”. Interweniowała policja z pomocą strażaków. Cała sytuacja skończyła się bez uszczerbku na zdrowiu żadnej z osób. Policja nie zdecydowała się na wystawienie mandatów uczestnikom zdarzenia.